Wspomnienie o Prezydencie

Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
na Uchodźstwie zginął w Katastrofie Smoleńskiej w drodze do Katynia, miejsca kaźni Polaków. Jego życie i śmierć niezwykle wpisują się w trudne losy Polaków.

Miałam szczęście, że w swoim życiu kilkakrotnie spotkałam osobiście tego wspaniałego człowieka. Przez blisko dwadzieścia lat pracowałam jako wolontariusz w Radzie Instytutu Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku, a przez dziesięć lat miałam zaszczyt sprawować funkcję wiceprezesa Instytutu Józefa Piłsudskiego. W tym okresie kilkakrotnie uczestniczyliśmy w różnych uroczystościach. W Polsce spotkaliśmy się przy okazji Marszu Trzeciej Kadrowej

Śp. Ryszard Kaczorowski urodził się 26 listopada 1919 roku w rodzinie szlacheckiej herbu Jelita w Białymstoku. Od najmłodszych lat należał i działał
w harcerstwie.  W 1934 roku rozpoczął naukę w białostockiej Szkole Handlowej.

Po wybuchu wojny był łącznikiem między Szarymi Szeregami
a Komendantem Związku Walki Zbrojnej. Po raz pierwszy stanął w obliczu śmierci już w wieku 21. lat.  W dniu 17 lipca 1940 roku został aresztowany przez NKWD. Był więziony w Białymstoku i w Mińsku. Dnia 1 lutego 1941 roku został skazany na karę śmierci przez Najwyższy Sąd Białoruskiej Republiki Radzieckiej. Przez 100 dni przebywał w celi śmierci. W dniu 10 maja 1941 roku wyrok został zamieniony
na 10 lat łagrów. Ryszard Kaczorowski został wywieziony na Kołymę, gdzie pracował w niezwykle trudnych warunkach w kopalni złota. Miejsce to nazywane było Doliną Śmierci. Dzięki amnestii udało mu się wydostać z Kołymy i w 1942 roku dostać się do Armii Polskiej tworzonej przez gen. Władysława Andersa w ZSRR. Razem z Armią, jako żołnierz Drugiego Korpusu w Batalionie Łączności 3. Dywizji Strzelców Karpackich, przeszedł szlak bojowy. Walczył w kampanii włoskiej, między innymi pod Monte Casino, gdzie po raz drugi otarł się o śmierć.

Po wojnie pozostał na emigracji. Osiedlił się w Wielkiej Brytanii. Miał wtedy 26 lat. Ukończył maturę, a następnie studia w Szkole Handlu Zagranicznego
w Londynie. Do momentu przejścia na emeryturę pracował jako księgowy.

W 1952 roku ożenił się z Karoliną Mariampolską. Karolina Mariampolska
w
czasie okupacji sowieckiej wraz z rodziną została wywieziona na Syberię. Jej ojciec przebywał w łagrze. Po amnestii ojciec i brat wstąpili do Wojska Polskiego.
Po opuszczeniu Związku Sowieckiego i ewakuacji do Persji podzieliła los „dzieci tułaczych” w Azji i Afryce. Po przyjeździe do Wielkiej Brytanii ukończyła studia
na Uniwersytecie w Londynie. Pracowała jako nauczycielka. Poświęciła się również działalności w harcerstwie polskim na uchodźstwie, podczas której poznała przyszłego męża Ryszarda Kaczorowskiego. Mieli dwie córki: Alicję (zamężna: Jankowska) i Jadwigę, Jagodę (zamężna: Szulc), doczekali się również pięciorga wnuków. U boku męża aktywnie uczestniczyła w życiu społecznym polskiej emigracji, zaangażowana była między innymi w działalność charytatywną Zjednoczenia Polek w Wielkiej Brytanii.

10 kwietnia 2010 razem z mężem miała wziąć udział w obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, jednak z powodu choroby zrezygnowała z uczestnictwa
w uroczystościach. Mąż udał się więc w drogę sam i zginął w tej tragicznej katastrofie prezydenckiego samolotu Tupolew Tu-154.

Śp. Prezydent Ryszard Kaczorowski był niezwykłym człowiekiem. „Na kilka dni przed lotem do Katynia – opowiadała Pani Karolina – młody człowiek z rodziny zapytał: Wujku, a co byś mógł zrobić dla tego Kraju? Czy mógłbyś na przykład zginąć dla Polski? Śp. Prezydent odpowiedział: „Tak, gdyby było trzeba, to mógłbym nawet zginąć.”

Także fakt, że Pan Prezydent tak szybko zdecydował się przekazać do Polski insygnia prezydenckie, świadczyło o jego prawym charakterze, chociaż nie wszyscy byli wtedy przekonani o słuszności tej decyzji.

Całe życie Pana Prezydenta i jego żony, pani Karoliny, przepełnione było nadzieją na niepodległą Polskę. To ta nadzieja wiodła ich przez całe lata, pomagała aprobować tragiczne momenty i podejmować ważne decyzje. Przez ostatnie lata Prezydent Kaczorowski patronował Marszom Pierwszej Kadrówki. Obecnie, robi
to pani Karolina.

O autorze